VEGE
VEGE
Kiedyś w podcaście poruszyłyśmy w żartach kwestie wegetarianizmu.
Teraz mamy trochę więcej czasu na czytanie i pisanie, więc oto i jest. Wpis o
warzywach, owocach, tofu i o tym co się je jak się nie je mięsa.
Zacznę od sprawy podstawowej. Kim kto jest, ponieważ odmian tej
diety jest naprawdę dużo i warto zebrać je w jedno.
Laktoowowegetarianie – nie jedzą mięsa (tak, ryby to też mięso). Przedrostek „lakto” sugeruje, że do diety dopuszczone są
produkty takie jak mleko. Generalnie produkty pochodzenie od zwierzęcego są
okej. Z kolei „owo” aprobuje jajka, miód i inne tego typu.
Latkowegetarianie – rezygnują z mięsa, nie jedzą
jajek. Mleko, sery i wszystkie inne przetwory są częścią ich jadłospisu.
Owowegetarnianie – ci nie jedzą mięsa, a z
innych „czynników zmiennych” pozostawiają jajka.
Weganie\Veganie – w tej diecie nie posmakujecie
mięsa (również rybiego), nabiału, jajek, miodu i innych produktów odzwierzęcych.
Witarianizm – tu królują świeże owoce i
warzywa. I piszą świeże mam to ma myśli, ponieważ w tej diecie rzadko oddaje się
je obróbce (nie gotuje, nie smaży, nie piecze). Są to również fani picia wody. Raczej
nie poczęstują was sokiem (nawet świeżo wyciskanym), kawą, herbatą.
Fruitarianizm – jeść będziesz tylko to co
znajdziesz… na ziemi. Stosujący tę dietę posilają się jedynie owocami i
warzywami (niekiedy liśćmi sałaty czy kiełkami), które same spadną z drzewa.
Pescowegetarianie – nie jedzą mięsa (kurczaków,
świń, krów, indyków, bażantów, (…)), chyba że mowa o rybach. Ryby można jeść,
zresztą wszystko inne też.
Co się je, jak się nie je mięsa?
Pierwsza część tekstu już po krótce odpowiedziała na to
pytanie, ale jeszcze rozwinę tę myśl. Dieta, która jest charakterystyczna dla
Polaków, w dużej mierze składa się z mięsa. Mam szynki, parówki, schabowe,
golonki (niektórzy nie tylko na talerzu). Dlatego przyznanie się do nie
jedzenie mięsa jest dość szokujące, szczególnie dla starszego pokolenia. Przecież
nasi dziadkowie stali w kolejkach po mięsko świni, a kiedy jechali na wieś, nie
rzadko wracali z kurczakiem.
Zadam więc pytanie inaczej, co się je poza mięsem w Polsce?
Mamy przepyszne sery, dostęp do świeżych warzyw a latem do
owoców. Nie mówiąc już o tym jak szybko rozwinęła się część spożywcza sklepów z
działem „VEGE” gdzie między kartonami mleka kokosowego, sojowego czy ryżowego
leżą tofu, pasty warzywne, sojowe parówki
itp. Nic tylko gotować!
Dlaczego warto spróbować?
Otóż, jest wiele elementów, które mogą was zachęcić, żeby
chociaż spróbować innego rodzaju diety.
- Zaoszczędzisz, może nie jakoś specjalnie dużo, ale pomijając dział mięsny na zakupach Twój portfel powinien odczuć różnicę
- Odkryjesz nowe smaki
- Poznasz kuchnię polską – przypominam, że pierogi to danie wegetariańskie (z reguły) <3
- Prawdopodobnie będziesz więcej gotować w domu
- Spróbujesz nowych potraw
- Może zmienisz dietę?
Można powiedzieć, że aktualnie panuje moda na wegetarianizm i weganizm. Tym bardziej jest to doskonała okazja, żeby iść na festiwal vege albo nudnego schabowego zamienić na tortille z boskim, warzywnym nadzieniem. Jeżeli masz obawę, czy najesz się czymś, bo nie ma mięsa, gwarantuje Ci, tym da objeść tak samo, jak każdą inną dietą. Warto jednak podejść do zmiany diety z rozwagą i upewnić się, że dostarczamy organizmowi wszystkich niezbędnych składników. W końcu chodzi tu nie tylko o samopoczucie, ale i o zdrowie. Nie każdy może zrezygnować całkowicie z mięsa (wiem, że to kontrowersyjne), czasem łatwiej dostarczyć organizmowi niezbędne pierwiastki przez spożycie mięsa, iż suplementować się tabletkami.
Może kwarantanna i nudy z nią związane zachęcą was do spędzenia odrobiny czasu w internecie a potem w kuchni i do swojej przygody z posiłkami vege. Jak dla mnie są PYSZNE !
XOXO
Karo
PS
Po pomysły na dania bez mięsa zapraszam na jadłonomia oraz na Kwestia Smaku.
Komentarze
Prześlij komentarz